"Z wizytą" - Turcja - YTP Ski Jumping Manager (TM) Sezon 36 (2042/2043)

Adebade · Moderator

"Z wizytą" - Turcja

Historia w SJM
Turcja zadebiutowała w rankingu SJM w sezonie 2007/2008. Przez wiele lat zajmowała miejsce w drugiej dziesiątce rankingu. Po sezonie 2021/2022 nastąpił gwałtowny regres kadry, jednak nie trwał on długo, a po nim nastąpiły dla Turcji najlepsze lata. Obecnie kadra znajduje się na 16 miejscu rankingu SJM.

Sukcesy
Większych sukcesów kadra nie odnosiła, jednak warto odnotować dobre wyniki Semira Sekhana w FIS Cup u15,czy kobiet w CoC u15.

Kadra obecnie
Obecnie kadra opiera się na zawodnikach i zawodniczkach u15. Zawodnicy nie wyróżniają się wśród rówieśników, jednak panie np. Demirel Aydemir, Thaci Manglez, czy Ulviye Peynrici godnie reprezentują kraj w zawodach swojej rangi. Szczególnie więc one dają nadzieję na powrót Turcji do czasów świetności.

borek99 dla nas
1. Dlaczego Turcja?

2. Przypominasz sobie co zastałeś na początku?

3. Miałeś momenty zawahania podczas przygody z kadrą?

4. Jakie są twoje cele na najbliższe sezony?

1. Po powrocie wybrałem Turcję dlatego, że przy poprzednim podejściu do gry prowadziłem ją przez parę ładnych lat. A oryginalnie wybór padł na Turcję, bo jestem fanem tzw. "egzotyki" w skokach, a w czasach, gdy pierwotnie dołączałem do gry Turcja była jedną z bardziej egzotycznych kadr, w dodatku miała gotowy kompleks w Erzurum i pewien zalążek kadry oparty na prawdziwych zawodnikach, gdzie można już było coś zacząć budować (choć największe sukcesy przyszły wówczas z wyszkolonych od zera "new-bornów".

2. To co zastałem oryginalnie w 2010 roku opisałem już wyżej, a obecnie, po powrocie, zastałem de facto "spaloną ziemię" - poza zapuszczonym kompleksem w Erzurum buduję Turcję de facto od zera.

3. Największe wątpliwości były na początku - głównie dlatego, że po pierwsze musiałem sobie przyswoić system zarządzania kadrą (w oryginalnych czasach działało to jednak dużo prościej - teraz jest co prawda znacznie więcej możliwości, ale i trudno to wszystko naraz ogarnąć), a po drugie, jak już wspominałem zastałem mocno zapuszczoną kadrę i musiałem podjąć działania "ratunkowe" w celu odbudowania pozycji w rankingu i zbudowania odpowiednich podstaw finansowych na kolejne sezony. Niestety przez to mocno opóźnił się proces budowy kadry od zera, ale bez przygotowania podstaw finansowych nie było sensu go ruszać. Oczywiście po drodze zrobiłem błędy (i pewnie dalej je robię ) - np. w pierwszym sezonie planując budżet nie policzyłem wpływów z organizacji konkursów, przez co 3/4 nadwyżki budżetowej przepadło, podczas gdy mogłem ją wykorzystać i przyspieszyć pewne działania. No ale nie myli się tylko ten kto nic nie robi.

4. Konkretnych celów nie mam żadnych. Czołówka gry jest tak zabetonowana, że żeby w ogóle myśleć o jakimkolwiek zbliżeniu się do niej trzeba byłoby planować pewnie na kilkanaście, jeśli nie kilkadziesiąt sezonów do przodu, a znając życie po drodze dam sobie gdzieś spokój z grą, więc nawet o tym nie myślę. Póki co próbuję więc odbudować kadrę od podstaw - udało się już jako-tako zadbać o kwestie finansowe (skocznie, centrum ekonomiczne, dość stabilna pozycja w rankingu), więc powoli buduję część sportową, ale to zajmie sporo czasu, bo najstarsze zawodniczki, które mają zapewnioną odpowiednią drogę szkolenia od samego początku mają dopiero po 12 lat, więc nawet w U-15 jeszcze chwila minie zanim będą mogły o coś walczyć. Obecnie skupiam się przede wszystkim na kobiecej kadrze, bo tam łatwiej zbudować coś sensownego (niższy poziom umiejętności maksymalnych, mniej zawodniczek) niż u mężczyzn, a na budowę "na poważnie" obu kadr mnie po prostu w tej chwili nie stać. Ale żadnego konkretnego wynikowego celu nie mam.

Kolejny numer już jutro!
Zachęcam do pisania pytań dla menadżerów