SJM Magazyn nr.44 (26.09.22) - YTP Ski Jumping Manager (TM) Sezon 36 (2042/2043)

mhq260 · Super V.I.P. Manager

SJM Magazyn nr.44 (26.09.22)

Spis treści:
I - Podsumowanie TCS M

II - Podsumowanie TCS K

III - 12 nacji w YTP SJM o najmniejszej ilości mieszkańców - Cz. 1

IV - "Ani Słowa o SJM" - Dovahkiin

V - Co słychać w Pucharze Konfederacji?

I - Podsumowanie TCS M
Przygotował: Snajper

W drugiej części Turnieju Czterech Skoczni skoczkowie rywalizowali w Austrii. W Innsbrucku zwyciężył Strandberg i tym zwycięstwem bardzo przybliżył się do końcowego triumfu. Drugie miejsce zajął Mathias Keine Grenzen, a na najniższym stopniu podium stanął Sakku Kulmala. W Insbrucku nie najlepiej poradzili sobie najwięksi rywale Strandberga po niemieckiej części TCS. Stenberg skończył na 18 miejscu, Astafyev był dopiero 23, a Helsinki skończył na 10 miejscu z ogromną stratą do Strandberga. Fredrique Strandberg miał ogromną przewagę nad resztą stawki i zwycięstwo w 87 turnieju czterech skoczni wydawało się już po 3 konkursie formalnością. Szwed był w niesamowitej formie. W ostatnim konkursie w Bischofschofen Strandberg wygrał i potwierdził swoją wysoką formę i to, że w całym turnieju był najlepiej skaczącym zawodnikiem. Za nim z nieco ponad 2 punktową stratą do Szweda był Logvinienko. Trzeci skończył Kakurin. W austriackiej części turnieju można było zobaczyć spadek formy Stenberga. W Bischofschofen zajął 17 miejsce, w Insbrucku 18. Po Niemczech zapowiadała się zacięta walka ze Strandbergiem o złotego orła, niestety Stenberg nie błyszczał formą w Austrii. Zwycięzcą 87 turnieju czterech skoczni został Fredrique Strandberg z ogromną prawie 50 punktową przewagą nad drugim miejscem, które zajął jego rodak - Aladdin S. Carlsson. Nota łączna za 8 skoków Strandberga wyniosła równe 1127 punktów. 0,7 za Carlssonem uplasował się Sakku Kulmala. Z zaledwie kilku punktową do podium skończyli Toivonen, Helsinki i Logvinienko. Jeden słabszy skok tych skoczków kosztował ich podium. Magnus J. Stenberg skończył na dopiero 7 pozycji.

Tak prezentują się wyniki 87 turnieju czterech skoczni, a już w ten weekend będziemy mogli oglądać Turniej Nordycki, kolejny turniej w którym zwycięża zawodnik z najwyższą notą we wszystkich konkursach turnieju. Zachęcam do śledzenia relacji w gazetce.

II - Podsumowanie TCS K
Przygotował: mhq260

Zgodnie z zapowiedzią z artykułu z ostatniego wydania, po kilkudniowej przerwie wróciliśmy do rywalizacji w Turnieju Czterech Skoczni w Austrii. Tu frekwencja nie dopisała tak, jak podczas Niemieckiej części zawodów. Do Innsbrucka przybyły bowiem zaledwie 42 skoczkinie, przez co niemożliwym było kontynuowanie zawodów w trybie KO, czy nawet rozegranie kwalifikacji. W pierwszym konkursie na tym specyficznym obiekcie, najlepiej a zarazem najrówniej, pokazała się Sanni Kivinen. Skoki na 122m i 121m dały jej solidną notę 257.4 pkt, co finalnie przełożyło się na sensacyjne zwycięstwo Finki. Dlaczego sensacyjne? Bowiem po jej skoku na belce startowej usiąść miały jeszcze 4 skoczkinie. Najpierw przeciętny skok oddała Lavender Arnell, potem za nią poszły jej koleżanki z kadry - Frederika Tallinder i Tindra-Maria Molander. Mimo fatalnych warunków panujących na skoczni, wszyscy byli niemal pewni, że Amina Sagintayeva, skacząca w pierwszej serii aż 129 metrów, bez problemu odda skok dający jej finalny triumf w konkursie. Nic bardziej mylnego. Kazaszka ledwo doleciała do 110 metra, przez co nie znalazła się nawet na podium, zajmując dopiero piątą lokatę. A kto pojawił się na podium, oprócz Sanni? Niecałe 2 punkty za finką znalazła się Magdalena Schaumann, a podium uzupełniła wcześniej wspomniana Tindra-Maria Molander. Rewelacja Niemieckiej części turnieju - Anastasiya Vrankina, również padła ofiarą fatalnych warunków w 2 serii, przez co prawdopodobnie wykreśliła się z listy skoczkiń, mogących rywalizować nie tylko o końcowy triumf, ale o samo podium TCS. Skok na odległość 98.5m dał Rosjance spadek na 11 lokatę. Wysoko znalazła się grecka skoczkini - Theodora Tsangari po świetnym skoku w drugiej serii, z końcówki trzeciej dziesiątki, awansowała na pechowe, ale z pewnością nie dla niej, 13 miejsce.

Kolejny dzień to już kolejna historia. Topka kobiecych skoków przeniosła się na dużo większą, Paul-Ausserleitner-Schanze. Tu najmocniejsza okazała się szwedka Arabella Arensinger, osiągając niezbyt wysoką, jak na tę skocznię notę - 260.8pkt. Tak jak na skoczni w Innsbrucku, na 2 miejscu zameldowała się Magdalena Schaumann, a 0.4pkt za nią, podium uzupełniła trzecia ze szwedek - Lavender Arnell. Ale to nie koniec reprezentantek Szwecji w czołowej dziesiątce. Na 4 miejscu znalazła się Frederika Tallinder, 9 była Madeleine Rosen. Solidnie, ale bez błysku finki - Tuula Karppinen zajęła 5 miejsce, tuż za nią jej rodaczka Selja Karppinen, a TOP10 zamknęła Henrietta Nurmela.

Jakie to miało przełożenie na cały Turniej Czterech Skoczni? Tego jeszcze nie wiemy, bowiem nie została jeszcze zaktualizowana klasyfikacja TCS.

III - 12 nacji w YTP SJM o najmniejszej ilości mieszkańców - Cz. 1
Przygotował: Lanak

Zestawienie obejmuje tylko te reprezentacje, które w czasie pisania artykułu (19.09.22) były aktywne poprzez posiadanie przypisanej im osoby zarządzającej. Dane dotyczące liczby mieszkańców pochodzą z raportu CIA, corocznie badającej liczbę mieszkańców państw i terytoriów zależnych oraz odpowiedniej strony na ten temat w Wikipedii. Niektóre informacje pochodzą też z różnych stron turystycznych, witryny internetowej MSZ, odpowiednich tematów na sjmanager.fora.pl, jak i wiedzy własnej autora.

1. Niue - Licząca 1620 mieszkańców najmniejsza z nacji, jaka w obecnym sezonie (2038/2039) startuje w zawodach oraz najmniejsza mająca na swoim koncie w tym sezonie punkty, a to za sprawą Che Robinsa i jego 23 miejsca w zawodach cyklu SJM Friendship Tour w Nowej Zelandii na skoczni w Mount Cook. Nawiasem mówiąc, Niue ma status terytorium stowarzyszonego Nowej Zelandii (stowarzyszonego dobrowolnie), natomiast każdy obywatel Niue jest jednocześnie obywatelem Nowej Zelandii, czyli częściowo punkty zostały zdobyte "na swojej ziemi". Prowadzona przez menedżera Jugo kadra posiada 4 zawodników, których liderem jest już wspomniany Che Robins oraz 4 juniorów prowadzonych przez trenera Wendella Li z Hongkongu. W kuluarach mówi się, iż owi juniorzy prezentują średni poziom, ale dajmy im czas, bo być może kiedyś nas jeszcze zaskoczą. Związek Narciarski Niue znany jest z odważnego inwestowania funduszy, czego efektem jest budowa 1. poziomu centrum edukacyjnego oraz ekonomicznego. Z ciekawostek można przytoczyć znaczki pocztowe, z których Niue jest znane oraz sprzedawania uprawnień do kierowania pojazdami na terenie Niue i Nowej Zelandii obcokrajowcom (ale tylko pod warunkiem, że ci pokażą swoje prawo jazdy wydane w ich ojczystym kraju), co ma być czymś na kształt pamiątki. A gdybyście postanowili rzucić wszystko i wyjechać nie w Bieszczady, lecz troszkę dalej, to na Niue wystarczy wam paszport.

2. Falklandy - najświeższy członek YTP SJM, którym zarządza menedżer Toster9000 to liczące 3198 mieszkańców terytorium zamorskie Wielkiej Brytanii. Na chwilę obecną bardzo tajemnicza kadra, którą zarządzają znający się na swojej robocie trenerzy juniorów ze Szwecji i Finlandii, czyli z samego "topu" narciarskich państw, czego efektem jest dwójka juniorów o potencjale wahającym się między średnim a wysokim. W strukturach związku zarządzanego przez Phila Warda trenują też czterej skoczkowie wcześniej szerzej nieznani kibicom skoków narciarskich, także ich dyspozycja w zawodach na chwilę obecną nie jest znana. Medyczną opiekę nad kadrą sprawuje lekarz Anika Phillips z Wielkiej Brytanii. Również na Falklandach widzimy obiecujące inwestycję w centrum ekonomiczne. Poza tym za sprawą menedżera Falklandy ściśle współpracują z Wielką Brytanią, aczkolwiek jest za wcześnie by ustalić owoce, czy nawet szczegóły tej współpracy. Falklandy są terenem, do którego prawa rości sobie Argentyna nazywająca ten teren Malwinami, co doprowadziło do przegranego konfliktu zbrojnego z Wielką Brytanią, a ludzi na Falklandach jest mniej niż owiec i pingwinów, których jest tam aż pięć gatunków.

3. Saint Pierre i Miquelon - kolejny niesamodzielny twór, tym razem mający status wspólnoty zamorskiej należącej do Francji, który do uprawiania skoków narciarskich namówił nie kto inny jak Jugo. Liczba mieszkańców to około 5533. W kadrze znajdziemy czterech skoczków z małym doświadczeniem międzynarodowym, lecz posiadającymi już punkty w SJM Friendship Tour, gdzie miejsca w trzeciej dziesiątce zajmowali Edme Martial i Evrard Perrin. Seniorów i ich próby zaznaczenia swojej obecności w świecie skoków narciarskich podpatrują czterej juniorzy kierowani przez Francuza Nicolasa Dessuma. Zaznaczyć można, że i tutaj rozwija się infrastruktura ekonomiczna i edukacyjna. Saint Pierre i Miquelon przez wiele lat były terytorium spornym Francji oraz Wielkiej Brytanii, które na zmianę przejmowały kontrolę nad tym terenem. Z kolei lokalna liga piłki nożnej składa się z trzech zespołów, dwóch z Saint Pierre i jednego z Miquelon.

IV - "Ani Słowa o SJM" - Dovahkiin
Przygotował: Adebade

Jesteś zadowolony, z tego kim jesteś?

Raczej tak, jestem z siebie zadowolony, myślę że zmierzam w dobrym kierunku zarówno prywatnie jak i zawodowo.

Jakie wartości są dla Ciebie najważniejsze?

Dobroć, sprawiedliwość, wyrozumiałość, szczęście i bezpieczeństwo.

Rozwiniesz jakoś te wybory?

Dobroć i sprawiedliwość, trzeba być takim dla innych, bowiem już wielokrotnie się przekonałem, że traktowanie kogoś w taki czy inny sposób wraca do Ciebie, to tak zwana karma. Podobnie z wyrozumiałością, każdy popełnia błędy, mniejsze czy większe, a większość z nich da się naprawić, trzeba tylko mieć wyrozumiałe podejście. Szczęście w życiu jest bardzo istotne, ponieważ dzięki temu że mamy dobrą sytuację, jesteśmy zadowoleni z życia i przeważnie to odwzajemniamy, a bezpieczeństwo łączy się że szczęściem, jeśli mamy dom, pracę, dostęp do wielu dóbr, czujemy się bezpiecznie i poziom naszego szczęścia wzrasta.

Jesteś duszą towarzystwa?

Myślę że bardziej wolę mniej liczne towarzystwo, spokojne wieczory itp., jednak również nie lubię samotności i chętnie spotykam się z ludźmi.

Czym się kierujesz podejmując decyzje?

Czasami robię to zbyt impulsywnie, a potem przez to wychodzą poprawki, ale staram się przemyśleć czy na pewno dobrze zrobię dobrze podejmując taką a nie inną decyzję.

Czym kierujesz się w kontaktach międzyludzkich?

Zazwyczaj tym, jaki ktoś nabiera do mnie stosunek.

Ale z reguły zaufania nabierasz powoli, może szybko się otwierasz?

Jestem osobą która bardzo mało się otwiera, nawet przed bliskimi, ale do mojego pewnego momentu mam dość duże zaufanie do ludzi.

Czego nie akceptujesz u innych?

Chamstwa, oszustwa, zarozumiałości i lekceważenia.

Co byś zrobił, gdyby został Ci miesiąc życia?

Przede wszystkim, postarałbym się zostawić potomstwo. 😉

A gdybyś miał wówczas wybrać, jednak realizacja marzeń, czy czas spędzony w domowym zaciszu z rodziną?

To drugie, ale z lekkim możliwym połączeniu z pierwszym.

Dobra, dziękuję za dzisiaj.

Dziękuję i pozdrawiam.

V - Co słychać w Pucharze Konfederacji?
Przygotował: mhq260

Za nami ćwierćfinały Pucharu Konfederacji, które zapowiadały się niezwykle emocjonująco. Jaki był faktyczny rezultat?

Na początku pierwszego rozgrywania ćwierćfinałów, prześledzimy najciekawszą parę - Polska i Japonia. Gospodarze tego meczu dość zaskakująco rozprawili się ze swoim rywalem 3:0, a łącznie notowo zdobyli 562.5 punktów więcej od swoich rywali. Na skoczni w Japonii podopieczni Adebade poradzili sobie dużo lepiej, wygrywając 2:1. To nie zmieniło losów rywalizacji w dwumeczu i to Polska po raz kolejny zagości w półfinale rozgrywek.

Kolejnym starciem był pojedynek dwóch drużyn prowadzonych przez Yoyogi’ego - Grecja vs Szwecja. Oczywiście zdecydowanym faworytem byli Ci drudzy. Różnica klas obydwu zespołów była kolosalna na tyle duża, że Szwedzi w jednym konkursie osiągnęli większą notę punktową, niż Grecy przez obydwa spotkania. Całość rywalizacji zakończyła się wynikiem 6:0, a Szwedzi potwierdzają, że w tym sezonie jak zwykle, interesuje ich tylko zwycięstwo.

Trzecia para również miała zdecydowanego faworyta. Słowacja, która wcześniej pewnie uporała się z Egiptem, teraz podejmowała Szwajcarów, którzy na papierze odstawali od reszty drużyn w ćwierćfinale. Teoria znalazła swoje potwierdzenie w praktyce - Szwajcarzy zaprezentowali się ze słabej strony, podzielając losy Greków.

W ostatniej parze w szranki ze sobą stanęli Turcja i finaliści zeszłorocznej edycji - Kazachstan. Turcy z pewnością chcieli szukać szans w starciu kobiet i pojedynku drużyn mieszanych. Na skoczni w Kazachstanie obyło się jednak bez sensacji - Kazachowie pewnie wygrali 3:0, przez co rewanż w Turcji był tylko formalnością.

Pary półfinałowe zostały już wylosowane. Szwedzi zmierzą się ze Słowacją, natomiast Polacy podejmą Kazachów. Są więc szanse, na powtórkę z finału zeszłego sezonu. Czy tak będzie? Przekonamy się już niebawem.

Numer przygotowali:

- Adebade

- Lanak

- mhq260

- Snajper